Forum     Polskie Forum Gupikowe Strona Główna Polskie Forum Gupikowe
***Forum dyskusyjne hodowców ryb jajożyworodnych***
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

posocznica?
Idź do strony Poprzedni  1, 2
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Polskie Forum Gupikowe Strona Główna -> Choroby
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł
Administrator



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią Mar 21, 2008 23:44    Temat postu:

Jak nic się nie dzieje to nic nie zmieniaj Smile .
Możesz ew. dodać profilaktycznie jakiś środek przeciwbakteryjny np. MFC.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fundatrix




Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob Mar 22, 2008 0:42    Temat postu:

I jeszcze robiąc podmianę, po wypłukaniu w wiadrze filtra, wwaleniu tam rozmaitych śmieci - uszkodzonych liści i innych takich, już miałam wylać te brudy do wctu, zaglądam do wiadra, a tu co? patrzą sie na mnie żwawo pływające oczka około 10 smarkaczy. myślałam że mi się w oczach mieni. jak trudno było to dziadostwo wyłowić! musiałam je ściągnąć w baniaku z dna przy odmulaniu, któraś samica w międzyczasie urodziła, bo te były wyraźnie mniejsze od tego co już mam. mam cichą nadzieję, ze kąpiel im nie zaszkodziła. jak zejdę na zawał, to będzie wiadomo dlaczego ;).
wiem że najlepiej nie lać chemii do wody, ale tu akurat nie mam pewności, czy kiryski na spółkę z gloncią nie dobrały się przypadkiem do trupka, bo jakiś taki niezbyt świeży się wydawał. rano jak wychodziłam, to ryba była żywa, po powrocie - kaput. około 4 godzin mogła leżeć zdechła. jak mi się resztki zaczną rozkładać, to w tak małym akwa polecą parametry.
To MFC, to w jakich proporcjach stosować? tak jak na opakowaniu, czy w mniejszej ilości (ze względu na narybek)? i jak długo? przepuszczać przez wkład węglowy po kilku dniach, czy nie wpadać w paranoję i na razie w ogóle odczepić się od tych nieszczęsnych ryb? Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł
Administrator



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob Mar 22, 2008 11:16    Temat postu:

Cytat:
czy nie wpadać w paranoję i na razie w ogóle odczepić się od tych nieszczęsnych ryb?

Otóż to, bez paniki, nic złego sie w baniaku nie dzieje, dobrze, że wyłowiłaś martwą rybkę i podmieniłaś wodę.
MFC podawaj profilaktycznie 5 kropli na 10 l wody co 5 dni lub przy każdej podmianie wody (ja tak robie), nie ma potrzeby stosowania węgla.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
fundatrix




Dołączył: 08 Lut 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wrocław

PostWysłany: Sob Mar 22, 2008 13:24    Temat postu:

Dzięki za odpowiedź. Jesli mogę prosić, to niech ten temat zostanie otwarty, przynajmniej na razie, jakby (puk,puk) co się działo, żeby nie zakładać 300 wątków o jednym akwarium

żeby nie pisać posta pod postem - jeden z moich samców od kilku tygodni ma ubytki w płetwie ogonowej. wygląda ona na wygryzioną - brzegi są w sumie normalen, może trochę bledsze niż reszta ogona. ubytki powstają w ten sposób, że przy brzegu płetwy robi się czarna kropka, nastepnie płetwa pęka w stronę brzegu. ta kropka jest takim punktem "startowym" dla rozdarcia. ryba się trochę czochra o roślinki - właściwie wszystkie to robią co jakiś czas, łącznie z maluchami. nie mają objawów ospy, wydają się zdrowe, parametry w normie i bez skoków. trudno mi to z czymś powiązać - skóra jest czysta, kolory zywe, staram sie karmić rozmaicie. reszta ryb ma płetwy w porządku. najgorzej, że ubytki się nie zrastają - właściwie też i nie powiększają, od jakiegoś czasu po prostu ogon jest w ząbki. dołaczam zdjęcie - ostrość mogłaby być lepsza, ale facet nie lubi jak się go fotografuje ;). możliwe ze po prostu inny samiec mu ogon podgryza? jest ich trochę dużo - 4 samice i 3 samce, jednego chće oddać. załaczam fotkę:

[link widoczny dla zalogowanych]


Ostatnio zmieniony przez fundatrix dnia Czw Kwi 17, 2008 23:22, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Polskie Forum Gupikowe Strona Główna -> Choroby Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2
Strona 2 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin