Forum     Polskie Forum Gupikowe Strona Główna Polskie Forum Gupikowe
***Forum dyskusyjne hodowców ryb jajożyworodnych***
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

gupik x endler vs. endler x gupik
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Polskie Forum Gupikowe Strona Główna -> Krzyżowanie i Selekcja
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
gnomowoto




Dołączył: 21 Maj 2008
Posty: 87
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Sosnowiec
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob Lip 04, 2009 20:04    Temat postu:

Nie wiem czy nawet w naturze występuje jeszcze w tej chwili czystej krwi zmienniak plamisty, możemy się na to obrażać ale większość tego co pływa w naszych akwariach to właśnie hybrydy w obrębie 3 gatunków zmienniaka plamistego, wielobarwnego i mieczyka. Nie byłoby tylu barw i kształtów bez krzyżowania międzygatunkoweg (platki papuzie, mieczyki koi, weloniste i kometki) Więc mnie to nie przeszkadza o ile jak napisał Paweł jest to naszym celem i chcemy uzyskać coś wyjatkowego a nie po prostu tak wyszło. Co do sklepów i ferm są nastawione na zysk i jeśli jest popyt na hybrydy to je chodują( W wiekszości bo istnieją prywatne chodowle prowadzone przez pasjonatów i daj nam Boże żeby było ich jak najwięcej)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł
Administrator



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob Lip 04, 2009 20:33    Temat postu:

Metoda na to aby nie było niepożądanych hybryd w handlu: nie kupować, nie ma popytu, nie bedzie sie opłacało tego produkować!!!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Michał84




Dołączył: 17 Mar 2009
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Gliwice
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob Lip 04, 2009 20:52    Temat postu:

Ale gdzie kupić prawdziwe zmienniaki czy mieczyki?Tzn.w którym sklepie? Bo tam na co dzień kupuje się ryby...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł
Administrator



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob Lip 04, 2009 21:47    Temat postu:

Prawda jest taka, większość dostępnych odmian barwnych zmienniaków, molek i mieczyków to efekt prowadzonych prac hodowlanych obejmujących nie tylko selekcję i krzyzowanie wewnątrz gatunkowe w celu uzyskania różnych barw czy form, ale też bardzo często trzeba uciekać się do krzyżowania międzygatunkowego. To prawda wiele dostępnych w handlu odmian mieczyków to efekt prowadzonych od lat krzyżówek ze zmienniakami, nawet funkcjonuje takie określenie jak mieczoplatka. Chyba jedynie nabywając dziką formę mamy pewność co do czystości gatunkowej. NIe było by jednak tak kolorowych ryb bez tego typu działań,i puki jest to prowadzone metodycznie, uzyskane mieszańce są zdrowe, płodne, przekazują dalej swoje cechy,nie widzę w tym problemu.
Gdzie kupować ryby aby znać ich pochodzenie? odpowiedź jest prosta, u sprawdzonych, doświadczonych hodowców, a więc trzeba szukać, dobry materiał jest dostępny tylko dla cierpliwych, sklepy dla tych mniej zdeterminowanych (oczywiście upraszczając i nikogo nie mając zamiaru znieważyć).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
teo




Dołączył: 24 Lut 2008
Posty: 111
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Brzesko

PostWysłany: Nie Lip 05, 2009 11:11    Temat postu:

W naturze xipho krzyżują się między sobą, tak samo jak paletki i inne gatunki ryb. Donoszą o tym naukowcy i akwaryści prowadzący liczne odłowy w naturze. Z kolei procesy biologiczne skutecznie przeciwdziałają powstaniu jednego uniwersalnego gatunku xipho, bowiem zmienność gatunkowa leży u podstaw ewolucji.

Poszukiwanie „prawdziwego zmienniaka” - to znaczy jakiego ? Dzikiego ? A tak naprawdę to po co on nam potrzebny (ten dziki) Rolling Eyes


Ostatnio zmieniony przez teo dnia Nie Lip 05, 2009 11:15, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Daniel




Dołączył: 25 Lis 2009
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Myszków
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob Lis 28, 2009 15:24    Temat postu:

Witam. Chciałbym się zapytać czego mogę się mniej-więcej spodziewać jeśli skrzyżuję ze sobą samca gupika (niebieskiego) z samicą endlera?
Chciałbym uzyskać coś al'a niebiesko-zielony endler, ale nie wiem czy to krzyżowanie mi w ogóle wyjdzie? Jak myślicie próbować?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
boleslaw gawel




Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw Maj 06, 2010 19:49    Temat postu:

Paweł napisał:
Nie bawie się w krzyżówki międzygatunkowe, opierając się jednak o zasady krzyżowania Poecilia reticulata, samiec
przekazuje głównie cechy związane z barwą, a samica z budową.


Z tym stwierdzeniem niniejszym podejmuję polemikę. Prawdą jest, że są cechy, które przekazuje wyłącznie samiec ,natomiast nie ma podstaw stwierdzenie, że są cechy, które przekazuje wyłącznie samica.

Jeśli ktoś twierdzi inaczej, proszę o argumenty. Oto moje:

Informacja genetyczna zapisana jest w DNA, podzielonym na kawałki, zwane chromosomami (w uproszczeniu tak to można napisać). Przy czym każdy osobnik ma dwie kopie każdego z chromosomów (są to pary chromosomów homologicznych), jedną dostał od ojca, drugą od matki. U gupików występują 22 pary chromosomów nie płciowych (tzw. autosomów) oraz jedna para chromosomów płciowych:
- u samców XY
- u samic XX

Są cechy, dotyczące zarówno ubarwienia, jak i kształtu płetw gupików, zapisane zarówno w chromosomach Y jak i X, a nawet w autosomach. Jeśli zatem jakaś cecha zapisana jest w chromosomie Y, to jest przekazywana wyłącznie przez samca. Jeśli natomiast jest zapisana w autosomie lub w chromosomie X, to jest przekazywana w równym stopniu przez samca, jak i przez samicę (bo oboje mają chromosom X).

Z tego, co dotychczas przeczytałem na temat genetyki gupików, to rzeczywiście wiele cech ubarwienia jest zapisywanych w chromosomie Y. Jest to zresztą logiczne: ubarwienie jest czymś, co czyni samce atrakcyjnymi dla samic. (Również występujące w naturze formy mieczowe są takimi, więc one również kodowane są w chromosomie Y.)

Jak się rzecz ma z X? Tutaj sytuacja jest w pełni równoprawna. Mylne wrażenie, że to samice decydują o kształcie płetw, mogło powstać na skutek pewnych konkretnych sytuacji. Oto przykład:

Krzyżujemy dwumiecza i triangla. Co otrzymamy w zależności od tego, jaki standard reprezentuje samiec, a jaki samica?

Zanim odpowiemy na pytanie, odnotujmy jeden fakt. Kształt triangel jest uwarunkowany występowaniem dwóch genów (w uproszczeniu, bo są jeszcze modyfikatory, ale o nich nie ma co w tym przypadku wspominać):

1. gen powodujący występowanie dwóch mieczy - w chromosomie Y
2. gen powodujący występowanie wypełnienia płetwy pomiędzy jej krawędziami - w chromosomie X.

Przejdźmy teraz do krzyżówki. Najpierw przypadek:

A. samiec dwumiecz, samica triangiel

Chromosom Y przechodzi na syna, więc syn będzie miał wydłużone krawędzie płetwy ogonowej, natomiast chromosom X syna pochodzi od matki, od której otrzyma gen, powodujący wypełnienie pomiędzy mieczami.
Syn będzie więc trianglem (tak, jak matka)

B. samiec triangel, samica dwumiecz

chromosom Y przechodzi na syna, więc syn będzie miał wydłużone krawędzie płetwy ogonowej, natomiast chromosom X pochodzi od matki i nie zawiera genu powodującego wypełnienie płetwy pomiędzy wydłużonymi końcówkami.
Syn będzie więc dwumieczem (tak, jak matka). Tak naprawdę będzie "tępym" dwumieczem, bo ten "dwumieczowy" gen już po latach się rozjechał.

W każdym zatem przypadku samce potomne będą miały taki kształt płetw, jak standard, z którego pochodzi samica, ale to tylko na skutek swoistego zbiegu okoliczności.

PS. Być może coś pokręciłem, ale tak to rozumiem. Jeśli pokręciłem, chętnie przeczytam, w którym miejscu i jak należy rozumieć "przekazywanie cech przez samca lub samicę".

Pozdrawiam

BG
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł
Administrator



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw Maj 06, 2010 22:10    Temat postu:

boleslaw gawel napisał:
Paweł napisał:
Nie bawie się w krzyżówki międzygatunkowe, opierając się jednak o zasady krzyżowania Poecilia reticulata, samiec
przekazuje głównie cechy związane z barwą, a samica z budową.


Z tym stwierdzeniem niniejszym podejmuję polemikę. Prawdą jest, że są cechy, które przekazuje wyłącznie samiec ,natomiast nie ma podstaw stwierdzenie, że są cechy, które przekazuje wyłącznie samica.

Napisałem "głównie" a nie "wyłącznie", to chyba różnica?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
boleslaw gawel




Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią Maj 07, 2010 7:16    Temat postu:

Budowa to pewien zestaw cech. Jest on kodowany przez zespół genów. Skoro więc to samica przekazuje głównie cechy, związane z budową, to muszą istnieć pojedyncze geny, które przekazywane są wyłącznie przez samicę. Tak rozumiałem Twoją wypowiedź. Jeśli miałeś co innego na myśli, proszę, napisz, co, chętnie się dowiem, o co chodzi.

Pojedynczy gen to fragment DNA, zawierający informację na temat danej cechy. DNA znajduje się w chromosomach. Wszystkie, za wyjątkiem Y znajdują się i u samca i u samicy.

Moją wypowiedź należy rozumieć tak:

1. Niektóre cechy, związane z kolorem są przekazywane zarówno przez samca, jak i przez samicę, niektóre zaś wyłącznie przez samca

2. Nie ma cech, związanych ani z kolorem ani z budową, przekazywanych wyłącznie przez samicę.

PS. Tabele rozmieszczenia genów, kodujących barwy w poszczególnych chromosomach dla poszczególnych linii gupika można znaleźć w internecie. Barwy bywają kodowane zarówno w chromosomie Y, jak X, jak też w autosomach. Ciekawy jest np. ostatni artykuł na stronie P. Shaddocka. Skrzyżował on samicę pewnej linii gupika full red z dzikim samcem. W rezultacie otrzymał samce full red. Oznacza to, że akurat w tej linii kolor full red nie jest kodowany w chromosomie Y.

Pozdrawiam

BG
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Reticulata




Dołączył: 31 Maj 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jaworzno

PostWysłany: Pią Maj 07, 2010 8:49    Temat postu:

Z poniższymi tezami p. Bolesława Gawła należy się zgodzić.
1. Niektóre cechy, związane z kolorem są przekazywane zarówno przez samca, jak i przez samicę, niektóre zaś wyłącznie przez samca
2. Nie ma cech, związanych ani z kolorem ani z budową, przekazywanych wyłącznie przez samicę.

Uzupełniając tę wypowiedź dodam, że większość genów wzorów jest zlokalizowana na chromozomie Y, niektóre barwy nałożone i nieliczne wzory na chromozomie X . Natomiast barwy podstawowe (jasna, niebieska, szara etc.) ulokowane są na autosomach, tj. chromozomach nie związanych z płcią.
To jest właśnie urok genetyki Poecilia reticulata.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
boleslaw gawel




Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią Maj 07, 2010 9:20    Temat postu:

Reticulata napisał:

Uzupełniając tę wypowiedź dodam, że większość genów wzorów jest zlokalizowana na chromozomie Y, niektóre barwy nałożone i nieliczne wzory na chromozomie X . Natomiast barwy podstawowe (jasna, niebieska, szara etc.) ulokowane są na autosomach, tj. chromozomach nie związanych z płcią.
To jest właśnie urok genetyki Poecilia reticulata.


Ja dopiero zgłębiam tajniki tego uroku, jest rzeczywiście wciągający.

Daleko mi jeszcze do ogarnięcia całości. Jak np. powyższa wypowiedź ma się do stwierdzenia z wikipedii

[link widoczny dla zalogowanych]

(w ostatnim akapicie: autosomal recessive gene Stoerzbach metal (ss)). Czy gen Stoerzbach dotyczy barwy podstawowej? Piszą, że znajduje się w autosomach.

Pozdrawiam

BG
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Reticulata




Dołączył: 31 Maj 2008
Posty: 37
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Jaworzno

PostWysłany: Pią Maj 07, 2010 10:03    Temat postu:

Recesywny, autosomalny gen Stoerzbach nie warunkuje barwy podstawowej P. reticulata, jest genem barwy nałożonej i zlokalizowany jest na autosomach, podobnie jak jeszcze kilka innych genów np. zebrinus (Ze).
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł
Administrator



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pią Maj 07, 2010 22:00    Temat postu:

boleslaw gawel napisał:
Paweł napisał:
Nie bawie się w krzyżówki międzygatunkowe, opierając się jednak o zasady krzyżowania Poecilia reticulata, samiec
przekazuje głównie cechy związane z barwą, a samica z budową.


Z tym stwierdzeniem niniejszym podejmuję polemikę. Prawdą jest, że są cechy, które przekazuje wyłącznie samiec ,natomiast nie ma podstaw stwierdzenie, że są cechy, które przekazuje wyłącznie samica.

Wybacz, ale nie będę z Tobą w tej kwestii polemizował.
Dlaczego?, bo oznaczało by to, że jestem kompletnym ignorantem, nieszanującym wysiłku innych, mądrzejszych ode mnie hodowców, naukowców, którzy badali zasady dziedziczenia gupików. Te wszystkie informacje, które jak widze skrupulatnie wynajdujesz w internecie (żeby nie było niedomówień, nie ma w tym nic złego, wręcz przeciwnie jest to godne pochwały) to ogólnie znane, przynajmniej dla tych hodowców, którzy interesują się genetyką, mniej lub więcej rozumiane zasady dziedziczenia cech przez gupiki, a więc jak mam z tym polemizować. Zresztą potwierdził to w swojej wypowiedzi Reticulata, zdecydowanie największy autorytet w tej dziedzinie w naszym gronie. Moja wypowiedź na temat przekazywania cech potomstwu absolutnie nie zaprzecza tym oczywistym zasadą.
Myślę, że problem wynika z nieodpowiedniego zrozumienia przez Ciebie tego co napisałem, możliwe, że sformułowania, które użyłem wprowadziły Cię w błąd.
Pisząc, że samiec głównie odpowiada za kolor a samica za budowę, nie oznacza, że za kolor przekazywany potomstwu odpowiada wyłącznie samiec a za budowę wyłącznie samica, a jedynie to, że samce mają większy wpływ na przekazywane cechy związane z barwą potomstwa niż samice, natomiast jeśli chodzi o budowę ciała to samice mają tu spory udział.
Te spostrzeżenia potwierdza wielu hodowców, z którymi rozmawiałem, często słyszy się w wypowiedziach jak wiele zależy od prawidłowej budowy samicy w uzyskaniu odpowiedniej jakości potomstwa jeśli chodzi o dany standard, w niczym oczywiście nie ujmując samcom.
Powyższe postaram się przedstawić na konkretnych przykładach z życia wziętych:

Przykład 1. Od lat hoduję gupiki szary 3/4 czarny, niestety charakteryzują się one bardzo dużą wrażliwością na skutki chowu wsobnego, co objawia się tym, że już nawet w 2 pokoleniu obserwuje się karłowacenie ryb. Aby temu zapobiec, za radą bardziej doświadczonych kolegów, stosuje krzyżowanie moich samców co 2-3 pokolenia z szarymi samicami. wybieram samice o jak najsilniejszej budowie, z jak najszerszą płetwą ogonową, często z tzw. rekinią, o mocnym, silnym trzonie ogonowym, z jak najwiekszą płetwą grzbietową. Uzyskuje w ten sposób potomstwo, ubarwione nieciekawie, czarno szarawo z często różnymi wstawkami innych barw, brąz, czerwień, biel. Ale za to bardzo ładnie, silnie zbudowane. Pewien procent rybek, a szczególnie samiczki posiadają ubarwienie szare 1/2 lub czasem nawet 3/4 czarne, najładniej zbudowane wybieram do dalszej hodowli, po skrzyżowaniu z moimi samcami otrzymuje potomstwo o silnej budowie ciała szare 3/4 czarne.

Przykład 2. Jakiś czas temu pojawiła się w mojej hodowli forma dwumiecz, bardzo niedoskonała oczywiście, ale postanowiłem popracować. Niestety z braku odpowiedniej jakości samic efekty nie były zadowalające. Dzięki uprzejmości i pomocy Reticulata wszedłem w posiadanie odpowiedniej jakości samiczki. Po skojarzeniu z moim najlepszym samcem uzyskałem rybki ubarwione tak samo jak samiec, natomiast poprawa w budowie przeszła moje najśmielsze oczekiwania, nadal wg mnie jest jeszcze sporo do poprawienia (ja jestem bardzo krytyczny w ocenie swoich ryb).W każdym razie odpowiedniej jakości samica znacząco poprawiła budowę rybek.

Czyż choćby te dwa przykłady nie obrazują jak wielki wkład w jakość potomstwa odnośnie budowy ma samica?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
boleslaw gawel




Dołączył: 21 Gru 2008
Posty: 143
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Warszawa
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob Maj 08, 2010 20:46    Temat postu:

Cytat:

Te wszystkie informacje, które jak widze skrupulatnie wynajdujesz w internecie (żeby nie było niedomówień, nie ma w tym nic złego, wręcz przeciwnie jest to godne pochwały) to ogólnie znane, przynajmniej dla tych hodowców, którzy interesują się genetyką, mniej lub więcej rozumiane zasady dziedziczenia cech przez gupiki


No to super! Ponieważ jednak ja dopiero rozpoznaję ten temat gupiczej genetyki, pozwalam sobie drążyć temat dalej, dla głębszego zrozumienia. Mam nadzieję, że chętnie się tą wiedzą podzielą ci, którzy ją posiadają. Jak rozumiem, wszyscy hodowcy gupika interesują się genetyką (chyba, że znów źle rozumiem to, co napisałeś Wink ).


Cytat:

wiele zależy od prawidłowej budowy samicy w uzyskaniu odpowiedniej jakości potomstwa jeśli chodzi o dany standard


Ja rozumiem to tak, że znacząca rola samicy nie bierze się z tego, że ma ona większy niż samiec wpływ na budowę potomstwa (bo nie ma takiej możliwości), lecz dlatego, że po budowie samicy trudniej rozpoznać, jakie niesie w sobie geny, dotyczące budowy. Poza tym, w różnych liniach ryb tego samego standardu budowa płetw samic różni się czasem znacząco a budowa samców potomnych jest bardzo podobna. Dlatego trzeba wprawnego oka, żeby przeznaczać odpowiednie samice do dalszej hodowli.

Ponadto, kolejny powód, dla którego do poprawy budowy ryb danej linni używa się zwykle samic jest taki, żaby nie stracić koloru, który przekazują zwykle samce. Jeśli bowiem chcemy w danej linii poprawić budowę i przeznaczymy do tego samicę naszej linii i samca innej, to stracimy wszystkie geny, zawarte w chromosomie Y linii wyjściowej. A tam są zwykle zlokalizowane geny odpowiedzialne za kolor.

Proszę o potwierdzenie lub zaprzeczenie, czy to, co napisałem powyżej jest prawdą?


W kwestii Twoich przykładów, mam następujące pytania:

Ad 1.:

1. Co by było, gdybyś przeznaczył do poprawy budowy nie samice, lecz samce innych linii kolorystycznych? Ja domyślam się, że wpływ na budowę można by osiągnąć podobny. Jeśli nie, dlaczego?

2. Jak wytłumaczyć fakt, że tylko pewien procent samiczek jest częściowo czarna?

3. Rozumiem, że w stwierdzeniu " nieciekawie, czarno-szarawo ubarwione potomstwo" chodzi o samce. Jak wytłumaczyć fakt, że w pierwszym pokoleniu uzyskano takie samce? Wszystkie były podobnie ubarwione?

Ad 2.:

1. Jakie cechy budowy uległy poprawie dzięki wprowadzeniu do hodowli poprawnej samiczki? Jakie geny za to odpowiadają (hipotezy)?

Ps. Moje pytania mają na celu zrozumienie tematu a nie czepianie się. Jeśli uznasz, że się Ciebie czepiam, po prostu nie odpowiadaj, proszę. Może ktoś inny mnie oświeci.

Pozdrawiam

BG
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Paweł
Administrator



Dołączył: 29 Gru 2006
Posty: 1978
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Poznań
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Sob Maj 08, 2010 22:19    Temat postu:

Cytat:
Jak rozumiem, wszyscy hodowcy gupika interesują się genetyką (chyba, że znów źle rozumiem to, co napisałeś ).

Nie mogę odpowiadać za innych hodowców, myslę, że większość z pewnością zna podstawy genetyki, ale są i tacy (to wiem z całą pewnością bo wielu znam) bazuje przede wszystkim na wiedzy i praktycznym doświadczeniu swoim i innych.
Co do pytań odnośnie podanych przykładów:
Ad 1.
Jak mogę przeznaczyć samce innych odmian kolorystycznych do poprawy budowy danej linii kolorystycznej?, pomyśl przez chwile, przecież w ten sposób tracę kolor. czy krzyżując samice np. blond czerwoną z samcem szarym czarnym uzyskam potomstwo blond czerwone?
Moje stwierdzenie o nieciekawym ubarwieniu potomstwa dotyczy rybek obu płci, część zaś ma ubarwienie szare czarne, też obie płcie, ale tylko samiczki mnie interesują bo to dzięki nim otrzymuje poprawę w budowie moich szaroczarnych gupików, myślisz że nie próbowałem odwrotnie?, efektów nie było, a poza tym, a może przede wszystkim, zawsze słucham rad bardziej doświadczonych kolegów. Dlaczego po skrzyżowaniu szarej samiczki z czarnym samcem uzyskuje się ryby o innym ubarwieniu niż czarne a tylko pewien procent ryb uzyskuje się czarnych? Poczytaj o kolorach dominujących i recesywnych, i podstawowych zasadach dziedziczenia kolorów, to powinno pomóc Ci zrozumieć.

Ad 2. Napisze jeszcze raz bo widać nie czytasz uważnie, czarne gupiki szybko ulegają karłowaceniu, czyli ich ciała stają się drobniejsze, delikatniej zbudowane w kolejnych pokoleniach a więc o poprawę tych cech chodzi. Nie będe stawiał hipotez odnośnie genów za to odpowiedzialnych, jestem hodowcą a nie genetykiem. Może będą tacy, którzy się nie zgodzą z takim podejściem, ale dla hodowcy ważne jest przede wszystkim praktyczna wiedza co ma zrobić aby osiągnąć założony cel a nie jak sie będą nazywały geny za to odpowiedzialne, choć oczywiście warto i o takie informacje poszerzać swoją wiedzę.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Polskie Forum Gupikowe Strona Główna -> Krzyżowanie i Selekcja Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3  Następny
Strona 2 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin