Forum     Polskie Forum Gupikowe Strona Główna Polskie Forum Gupikowe
***Forum dyskusyjne hodowców ryb jajożyworodnych***
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

moje gupiki padaja...
Idź do strony 1, 2  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Polskie Forum Gupikowe Strona Główna -> Choroby
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
petra2011




Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw Sie 22, 2013 22:39    Temat postu: moje gupiki padaja...

Witam wszystkich!
Nie wiem co jest grane z moimi malenstwami... Kiedys mialam gupiki I zadnych problemow a teraz jakies chorobsko im sie przypetalo... Fotek nie wstawie bo wyszly tak tragicznie ze I tak nic nie widac. postaram sie w miare obrazowo wszystko opisac..
Akwa ma 100L, grzalke, filtr, napowietrzacz z air stonow, zywe roslinki.
Oprocz gupisiow mam 2 kiryski I glonojada.
Akwa ma miesiac. Moze troszke dluzej. Rybki mam od ok 2 tygodni I pare dni temu zauwazylam ze cos jest nie tak. Zaczelo sie od tego ze z 2-3 dni temu zauwazylam ze samica ma obgryziony ogon. Odlowilam I wsadzilam do kotnika zeby sie troszke podkurowala. Czekam na 2 grzalke do mniejszego akwa, dlatego byla w kotniku. Niestety wczoraj zauwazylam, ze luski zaczynaja sie jej stroszyc I ma taki jakby nalot bialawy.. Dodam, ze oprocz obgryzionego ogona zauwazylam mala czerwona plamke na grzbiecie, moze jakies zranienie ale nie mam pojecia skad. Juz niestety niezyje. Wczoraj padla odlowiona samiczka z takimi samymi objawami, ale byz zadnej plamki. Miala tylko nastroszone luski I rowniez bialawy nalot.
Przed chwilo zauwazylam, ze samiec ma nasroszone luski, plywa przy powierzchni I jest jakby spuchniety, napompowany.
A z koleji I innym samcem tez jest cos nie tak, wyglada jakby mial przetracony kregoslup. Poklada sie na dnie I lezy. Jak sie punkie w szybe lub jakas inna rybcia bo szturchnie to plywa zwawo ale po chwili opada na dno. Jak plywa to pyskiem do gory, a ruchy sa jakby "skaczace" I w momencie kiedy przestaje sie ruszac opada na dno...

Prosze doradzcie co mam robic bo szukam w necie info ale nic nie moge znalesc...

Wybaczcie za brak PL liter ale ich nie posiadam.
Pozdrawiam Marta
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
snajki




Dołączył: 29 Cze 2012
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto Wrz 03, 2013 22:16    Temat postu:

Witam
Postaram się pomóc:-)
Z twojego opisu koleżanko wynika że najprawdopodobniej jest to puchlina wodna lub jak kto woli posocznica.Jest to spowodowane wieloma czynnikami takimi jak:
-zła jakość wody – nieprawidłowy obieg azotu
-gwałtowne zmiany parametrów wody
-przekarmianie ryb
-stosowanie nieodpowiedniej i monotonnej diety
-osłabienie ryb
-stres
-wiek ryb – starsze częściej zapadają na tę chorobę(w twoim przypadku raczej mało prawdopodobne bo masz na pewno młode ryby).

Chorobę wywołują bakterie, które powszechnie są obecne w każdego rodzaju zbiornikach i normalnie nie są szkodliwe dla ryb.Przyczyną posocznicy zwanej puchliną wodną są bakterie Pseudomonas punctata, które atakują organy wewnętrzne ryb.
Co do leczenia to można próbować stosować antybiotyki i preparaty akwarystyczne.Podaję nazwę jednego który możesz spróbować zastosować. Jest to ICHTIOMYCYN-C.

Jeśli będziesz miała jeszcze jakieś pytania to pytaj śmiało Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
petra2011




Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro Wrz 04, 2013 9:52    Temat postu:

niestety obawialam sie ze to posocznica... rybcie coraz bardziej maja odstajace skrzela i mam wrazenie jakby byly spuchniete... mam nadzieje ze ten tu dostane (mieszkam w londynie) narazie kupilam "anti internal bacteria" z firmy interpet. aktywne subst na 100 ml: bronopol 523mg, formaldehyde 1000mg i benzalkonium chloride 250 mg.
wczoraj wylowilam jedna martwa u ktorej jedynym objawem bylo dziwne plywanie, takie jakby "skaczace" i miala chyba lekko sklejona tylna pletwe. pokladala sie na dnie i po jakims czasie lezala juz sztywna... samice mam w osobnym baniaku i 2 wygladaja juz nieciekawie. szybko lapia powietrze, tak jakby dyszaly, leza na dnie i sa spuchniete.
obsada jak narazie kurczy sie w zastraszajacym tempie ale nic narazie nie dokupuje. mam jeszcze maluszki w kotniku ale jak narazie wygladaja zdrowo.

mam jeszcze jedno pytanie... jesli nie dostane tego leku i rybki mi padna lub np za mies wszystko sie ustabilizuje mam zrobic restart?
zakladam jeszcze 3 baniak u corki w pokoju. najlepiej zeby ile czasu stal "pusty" tj bez rybek ale z cala reszta? ten poprzedni stal ok 3 tyg. i wydaje mi sie ze za krotko.
kiedys mialam rybki i nie pamuetam zebym miala takie problemy. raz po raz mi jakas padla ale teraz to jest jakis horror.. maz sie smieje ze jak mi wszystkie padna to mi nie pozwoli na nastepne bo strate kazdej za bardzo przezywam...
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
snajki




Dołączył: 29 Cze 2012
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro Wrz 04, 2013 18:43    Temat postu:

Jeśli by się ustabilizowało (czego życzę) to nie ma potrzeby robienia restartu.
Jeśli byś nie miała dostępu do preparatu ICHTIOMYCYN C,to możesz spróbować jednego z antybiotyków.
Oksytetracyklina(Oxytetracyclinum)
Tetracyklina(Tetracyclinum)
Ampicylina(Ampicillin)
Syntarpen(Cloxacillin sodium)
Minocyklina(Minocyclini hydrochloridum dihydricum)
Oczywiście za granicą mogą te antybiotyki występować pod inną nazwą wiec podałem z boku nazwy łacińskie.
I czy już zastosowałaś ten środek co kupiłaś??
Bo to środek jest do dezynfekcji ponieważ zawiera benzalkonium chloride który jest szkodliwy dla ryb i bezkręgowców.
A i drugie pytanie gdzie zakupiłaś ten preparat?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
petra2011




Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro Wrz 04, 2013 23:01    Temat postu:

Dzieki, jutro skocze do apteki I pokombinuje...
tak, uzylam tego w niedziele. Kupilam to zoologiku (pets at home) jeszcze dodatkowo pytalam obslugi czy takie cudo bedzie odpowiednie, zapewniali ze tak, z reszta na opakowaniu tez bylo, ze wskazaniem sa np nastroszone luski... Powinnam to jutro znow zastosowac wiec nie wiem czy to zrobic czy nie...
Dodam ze dzisiaj jedna z samic ta co miala nastroszone luski dostala (chyba) jajakiejs plesniawki dodatkowo, miala takie biale punkty ktore wygladaby jak plesn. Odwowilam I nie mam pojecia jak jej skrocic cierpienia bo nie ma mowy zebym zrobila tak jak np z karpiem, a z koleji spuszczenie zywej w wc tez jakos za bardzo do mnie nie przemawia...

I tak wogole to dzieki za pomoc!!!


Ostatnio zmieniony przez petra2011 dnia Śro Wrz 04, 2013 23:05, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
snajki




Dołączył: 29 Cze 2012
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw Wrz 05, 2013 9:22    Temat postu:

nie ma za co jak by coś trzeba było to służę pomocą.
A i masz takie samo podejście do sprawy jak i ja z tym spuszczaniem do wc , też za tym nie przepadam.
Daj znać co się dzieje za jakiś czas.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
petra2011




Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw Wrz 05, 2013 10:53    Temat postu:

wiesz wydaje mi sie ze sytuavja sie powoli normuje... wczoraj "znalazlam" dwa maluszki wiec juz w sumie maluchow to mam z 20 wiec obsada sama sie odbuduje hihi
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
snajki




Dołączył: 29 Cze 2012
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Czw Wrz 05, 2013 21:26    Temat postu:

To miło że się normuje.I życzę powodzenia w dalszej hodowli.
Pozdrawiam serdecznie:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
petra2011




Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pią Wrz 06, 2013 13:31    Temat postu:

snajki chyba jednak nie koniec problemu... dzisiaj zauwazylam ze 1 samica jest jakos dziwnie wychudzona i ma taki jakby plaski brzuch i lezy na.dnie... to dalej moze byc ta posocznica czy cos nowego?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
snajki




Dołączył: 29 Cze 2012
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie Wrz 08, 2013 10:00    Temat postu:

Tak do dalej mogą być objawy posocznicy tyle że też dało się inne zakażenie wtórne, czego następstwem może być mykobakterioza, plistoforoza, zapalenie przewodu pokarmowego.Bo po tej puchlinie wodnej ryby mają obniżoną odporność.
Ja bardziej jednak stawiam w twoim przypadku na pistoforozę lub być może zakażenie przewodu pokarmowego.
Co mogę doradzić to w tym przypadku możesz ryby potencjalnie zdrowe przenieść do innego akwarium, a te musiała byś zresetować.
To oczywiście moja podpowiedz, a zrobisz jak uważasz.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
petra2011




Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Nie Wrz 08, 2013 11:59    Temat postu:

Ok. Narazie reszta wydaje sie byc w niezlej formie ale napisz mi jak zrobic ten restart zeby wszysko bylo jak nalezy? szukalam info ale nic ciekawego nie znalazlam... i tak przy okazji jak ktoras pozniej bedzie jakas podejzana to co z nia zrobic?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
snajki




Dołączył: 29 Cze 2012
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Nie Wrz 08, 2013 21:35    Temat postu:

To tak prawidłowy restart akwa to taki ze,spuszczamy wode z akwarium do wiadra(np.20l).Do niego przekladamy rybki,polaczamy filtr najlepiej z akwarium.Do nastepnych wiader spuszczamy polowwe wody z akwarium,a drogą połowę wylewamy.Filtra z akwa nie plucze sie,przeplukac mozna delikatnie podloze.Następnie ustawia sie wszustko na nowo,dolewa stara wode z wiader,a pozostałą połowę uzupelnia sie swierzą .Nastepnie podlacza sie filtr i czeka sie z 3godz.az wszystko sie ustabilizuje,wraz z temperatura.A po tym czasie wpuszcza sie rybki.Po tygodniu lub półtorej mozna wyczyscic filtr.

W twoim przypadku bym proponował,zeby ryby przelozyc do akwarium corki (o ile jest to mozliwe ).Caloł wode bym wylal,przeplukal bym podloze pod gorącą wodą,roslinki przeplukal pod lekko ciepla wodą,filtr zostawil w spokoju.Nastepnie poustawial wszystko na nowo,zalał swierza wodą,podlaczyl filtr nie plukany i nie myty.Odczekal tydzień,no półtorej .Sprawdzil parametry NO2 I PH.Po tym wpuścił obadę.

A co do rybek to jesli mialy by jakieś. dziwne odchody to próbować leczyć.A jak by byly takie same objawy jak u ostatniej to nie zostaje nic innego jak spuszczenie do wc.


Ostatnio zmieniony przez snajki dnia Nie Wrz 08, 2013 22:02, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
petra2011




Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon Wrz 16, 2013 16:02    Temat postu:

Czesc! I znowu mam problem.... w duzym baniaku sytuacja wydawala sie byc juz ok ale dzisiaj musialam odlowic 4 samce bo juz ledwo oddychaly, byly jakies zgiete w luk I jesli juz prubowaly plywac tu wioslowaly tylko pletwami tymi przy skrzelach (o ile sie nie myle to piersiowymi) zadnych wiecej objawow nie mialy, zadnych wypryskow, poskladanych pletw, zadnych nalotow itp jeszcze pare dni temu ladnie jadly. niestety jeden kirys tez sie dziwnie zachowuje, teraz lezy normalnie ale chwile temu lezal na boku I szybko oddychal. teraz lezy normalnie ale po puknieciu w szybe tylko "podskoczyl" ze strachu I przesunal sie o ok 0.5cm, maluszki jak narazie chyba maja sie dobrze ale ciezko je policzyc... co tym moglo byc?!
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
snajki




Dołączył: 29 Cze 2012
Posty: 92
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Białystok
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro Wrz 18, 2013 19:47    Temat postu:

witam znowu
Widzę że masz dalej problem z równowagą ten a CO2 i ON3.
Najwyraźniej musisz dodatkowo dołączyć napowietrzacz dla swoich podopiecznych gdyż mogą mieć chorobę gazową.jest to zatrucie organizmu z braku tlenu we krwi.Rybki mają wtedy takie dziwne zachowanie.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
petra2011




Dołączył: 22 Sie 2013
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro Wrz 18, 2013 21:08    Temat postu:

Czesc! bylam wczoraj w zoologiku I zrobili mi testy wody, dostala wydruk wiec po koleji..
1 akwa- amoniak, norma 0-025 ja mam 0.25
- azotyn(?), norma 5.0-20, ja mam 7
-azotyn toksyczny- norma 0.25-2.0, ja mam 0.3
-ph 8.2

2 akwa- amoniak, norma 0-025 ja mam 0.25
- azotyn(?), norma 5.0-20, ja mam 5
-azotyn toksyczny- norma 0.25-2.0, ja mam 0.25
-ph 8.2

w pierwszym akwa jest ok 15-20L, sa tam juz tylko 3 ryby, 2 samce I 1 samica ktora dziei bogu sie dzisiaj okocila I mam ok 10 maluchow ktore sa w duzym akwa w kotniku. w tym baniaku mialam problem z choroba, pozniej 2 samice mi padly na cos podobnego do plesnewki. Dostaly jakis bialy nalot, jedna na boku I ogonie a 2 blizej pyska I na boku. niestety po niecalych 2 dniach plywaly do gory brzuchem. Na chwile obecna sytuacja sie unormowala I mam nadzieje ze juz tak pozostanie...
W 2 akwa mam ok 85L, bylo duzo rybek, zostaly "resztki". Glonojad zachowuje sie normalnie, 1 kirys juz chyba nie zyje 2 chyba ok. kilka malych ktore wypuscilam z kotnika rowniez nie dalo rady nie wiem dlaczego. Ze starej obsady zostal mi 1 gupik samiec I 1 endlera. Gupikow bylo ok 25 moze 30 sz a endlerow 4. Niby nie mam za duzo kryjowek I to tez nie byly malutkie rybki to kilka mi "wcielo" bez sladu. Pare dni temu, chyba z 2-3, musialam odlowic z 4 albo 5 samcow gupika. Zaczely sie wyginac w luk I ledwo lapaly powietrze. Wszystkie pletwy wygladaly zdrowo, nie mialy zadnych plam czy innych plesni.

Kobieta w sklepie "kazala" mi zrobic podniane ok 20% po ok 3 dniach 50% I po kolejnych 3-5 dniach przyniesc wode do testu...

Czy te problemy moga byc zwiazane z duza liczba slimakow, ktorych chce sie pozbyc jak sie sytuacja unormuje, tylko nie wiem czy potraktowac je jakims innym slimakiem lub rybka slimakozerna czy chcemia? Co radzisz?

Wybacz ze tak sie rozpisalam ale sadze ze jestes w stanie mi pomoc:)
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Polskie Forum Gupikowe Strona Główna -> Choroby Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2  Następny
Strona 1 z 2

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin