Forum     Polskie Forum Gupikowe Strona Główna Polskie Forum Gupikowe
***Forum dyskusyjne hodowców ryb jajożyworodnych***
 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy   GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Gupiki padają jeden po drugim

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Polskie Forum Gupikowe Strona Główna -> Choroby
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna




Dołączył: 16 Lis 2015
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wielka Brytania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon Lis 16, 2015 17:00    Temat postu: Gupiki padają jeden po drugim

Cześć ,moj problem pomaga na tym ,iż akwarium,które założyliśmy trochę ponad 5 tygodni temu(40l),pierwsze dwa tyg tylko rośliny i po dwóch tyg kupiliśmy 10 gupików ,4 samce i 6 samiczek(teraz wiem ze to trochę za dużo na ten litraz,bo trochę poczytałam o guzikach).wracajac do problemu to juz pierwszego dnia padła pierwsza samica,wygięło ja i nie mogła pływać.po tygodniu u następnej samicy zaobserwowałam 3 cysty jedna na głowie a dwie przy płetwie ogonowej,została przeniesiona do szpitala,gdzie ku memu zdumieniu urodziła 8 młodych ,choc nie wygladała na to iż była w ciąży, małe żyją a ona padła po tygodniu,miała śluzowatego odchody.nie stosowałam leczenie gdyż nie wiedziałam co to za choroba.nastepnie dwóch samców zaczęło pływać cały czas pod prąd przy tafli wody i po 2 dniach takiego szalonego pływania padł,rano znalazłam go na kamykach.woeczorem u tego drugiego samca zaobserwowałam ze jedna płetwę boczna ma zjedzona przez cos białego i wogole z tej strony był pokryty czymś białym,pomyslałam albo martwica płetw albo pleśniawka ,zastosowałam nadmanganian potasu ale tez niestety padł Sad.w tym momencie zostały mi 4 samice i jeden samiec ,które wyglądają na zdrowe ale sie boje ze to zakaźna choroba i padną mi wszystkie.bardzo prosze o pomoc w ustaleniu czemu one padają,(bo wyglada to na to iż każda ryba ma inne objawy) i ewentualnego leczenia.to moje pierwsze akwa i jestem totalny laik.z góry dziekuje
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marciu11




Dołączył: 09 Lis 2015
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lubsko
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Pon Lis 16, 2015 17:50    Temat postu:

Poza litrażem akwarium, trochę mało informacji podajesz...

Masz jakieś testy aby zbadać wodę? Jaki filtr, grzanie, jakie oświetlenie? Jakie podłoże? Jakie i ile roślin. Nawozisz?

W sumie miałem podobne perypetię:
akwarystyczne . info / showthread.php ? tid=9504 - usuń spacje z linku
- tu możesz trochę poczytać o nich. Jak i w tematach szpitala poszukaj.

Rybki padały mi jedna po drugiej. Z zakupionych 7 + 4 ryb przeżyła jedna (jeden samiec).

Konkluzja jest taka. Akwarium za młode, niedojrzały filtr, ryby osłabione warunkami (pamiętaj pleśniawka jest objawem nie przyczyną).

Ocalałe dwa samce przeniosłem do szpitala - pojemnika 10l z filtrem (wewnętrzny, który miałem wcześniej w akwarium) i grzałką Codziennie podmiany wody.
Niestety jeden samiec, który miał już objawy chorobowe padł. Drugi miał też początki zmlecznień na płetwach. Ale widać zastosowana kuracja mu pomogła, gdyż stopniowo objawy ustąpiły i samiec żyje do dziś.

W akwarium głównym duże podmiany wody po 50% przez trzy dni, aby wypłukać zastosowane lekarstwa i następnie zaaplikowane polecane bakterie (1/3 ampułki co tydzień) aby odbudować florę bakteryjną.
I tak akwarium dojrzewało 4tyg.
Obecnie wpuszczony pierwszy ocalony samiec - ma się dobrze.
Stopniowo będę wpuszczał dodatkowe rybki, dbając aby nie przesadzić z przerybieniem.
Ostatecznie planuję jeden samiec trzy samiczki. Jedna już pływa i czeka w "szpitalu" Po pierwsze przechodzi kwarantanne, po drugie jest w ciąży i czekam na małe.
Po porodzie dołączy do samca.

Podstawa pilnować parametrów wody, dojrzały zbiornik.

To taki moja grzechy początkującego. Ale mam nadzieję że będzie lepiej z czasem Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna




Dołączył: 16 Lis 2015
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wielka Brytania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Pon Lis 16, 2015 21:48    Temat postu:

Dziekuje za szybka odpowiedz Smile
Z testu paskowego,wiem ze sa niedokładne ale innych dzis nie udało mi sie kupić wychodzi ph8-8,5
No2 0
No3 40-80
KH 120
GH 180
Filtr wewnętrzny
Grzalka 25 z termostatem temp wody 26
Oświetlenie 15W sun-glow
Podłoże substrat + żwir
Rośliny 8x bakopa,echinodorus x1,alternanthera reinecki X 4 ,anubias x1 i taka trawkę
Wydaje mi sie tez ze wszystkie 4 samice sa w ciąży ;)
Parametry wody sa chyba nie za dobre i jak temu zaradzić ?
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marciu11




Dołączył: 09 Lis 2015
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lubsko
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Wto Lis 17, 2015 1:46    Temat postu:

Gupiki mają to do siebie Smile Są samiczki, jest samiec, będą dzieci Smile To jak z nastolatkami. Dać im warunki to becikowe murowane Smile

Odnośnie wody. O ile testy podają prawidłowe choć w przybliżeniu wyniki, to faktycznie No3 jest trochę za wysokie. Jak i pH. Optimum to okolice 7.
O twardości wody, już nie wspomnę, gdyż ten wynik to jakiś kosmos. Może powtórz test, lub sprawdź w jakich jednostkach jest wynik.
Normą operuje się tu niemieckimi stopniami, przy takim wynikach to raczej łyżeczką wody nie dało by się zamieszać...
No2 na poziomie 0 wskazuje, że jakichś cykl azotowy już funkcjonuje. To dobrze.

Aby na szybko poprawić parametry wody, to proponuję wymienić na start jakieś 50% wody. Następnie przez kolejne dwa, trzy dni po 25-30%. Później standardowo jakieś 30% co tydzień. W przypadku utrzymywania się wysokich poziomów No3 częściej. Woda najlepiej odstana o podobnej temp. do akwariowej, a na pewno nie zimniejsza niż temp. pokojowa.
Przy podmianach dobrze odmulać dobrze dno. Wszystkie zalegające resztki pokarmu, odchodów i rozkładających się biologicznej masy po roślinach itd., to pożywka dla bakterii i wzrost toksyn trujących ryby.

Jak nie masz odmulacza, to na dobrą sprawę wystarczy odcięta szyjka od jakiejś plastikowej butelki. Dziurka w korku, przez którą przekładasz końcówkę węża (dość szczelnie) i już można śmieci z dna zbierać przy podmianie wody - jak odkurzaczem.

Skoryguj ewentualne karmienie, dostosuj ilość podawanego pokarmu tak, aby ryby większość zjadły, a nie opadało na dno i tam zalegało. Lepiej karmić częściej a małymi porcjami - jeden dzień w tygodniu głodówki też im nie zaszkodzi a nawet pomoże.

Proponował bym też jakąś roślinkę pływającą. Pistia dobrze "zjada" No3 z wody. Niedroga i nawet ciekawie się prezentuje w akwarium. Poza tym Gupiki lubią jak coś pływa po powierzchni.

Filtr pamiętaj, aby nie czyścić pod bieżącą wodą, a jedynie lekko gąbkę "wybełtać"w wodzie spuszczanej z podmian, aby nie niszczyć żyjących tam bakterii I tak ogółem nie za często to rób, szczególnie na początku. I ma pracować 24h !!!

Pomyśl też o jakichś bakteriach, nawet zwykły BaktoActiv Tropicala za jakieś 6zł buteleczka 30ml, był by dobrym wspomagaczem flory bakteryjnej.
Osobiście polecał bym (polecone i mi) bakterie PRODIBIO BioDigest. Ampułki na sztuki widziałem i na Allegro - jakieś 5zł sztuka. Bardzo szybko postawiły mi zbiornik na nogi.

Aha nie zapomnij o dobrym napowietrzeniu wody. Jak nie masz pompki napowietrzającej, to może jest możliwość taka w filtrze ? Niektóre filtry mają taką końcówkę wlotu wody z zasysaniem powietrza. Ewentualnie jak nie, to tak skieruj wylot wody z filtra aby mocno falowała tafla wody.

Temperaturę też polecał bym raczej trochę obniżyć. Im temperatura wyższa, tym bakterie szybciej się rozwijają i atakują słabe ryby.
Nie rób gwałtownej zmiany, ale stopniowo obniżył bym o jakieś 2-3 stopnie.

W przypadku, gdyby nie udało się obniżyć podmianami wody wysokiego pH. pomyśl o Co2. Nie mówię tu oczywiście o drogich butlach z gazem, ale nawet zwykła tak zwana bimbrownia, też potrafi dość dobrze skorygować (obniżyć) pH. Nic trudnego w zasadzie to tylko woda, cukier, drożdże. kawałek wężyka platikowa butelka po wodzie Smile

Mam nadzieję że coś pomogłem i daj znać co z rybciami Smile Mam nadzieję, że będzie dobrze...

W razie czego pisz. Co będę mógł i wiedział z moich boi z akwarium postaram się pomóc.
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna




Dołączył: 16 Lis 2015
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wielka Brytania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto Lis 17, 2015 18:00    Temat postu:

A czy takie niby normalne jasne odchody ale w niektórych miejscach sa lekko ciągnące(momentami takie nitkowate) to obiaw choroby czy tez moze zbliżającego sie porodu bo samica jest juz dosc sporych rozmiarów .dodatkowo zauważyłam ze prawie wszystkie moje gupiki sa lekko skrzywione ale u jednej to skrzywienie kręgosłupa jest dosc spore,samica ta chowa sie cały dzien za filtrem i odgania inne ryby,zastanawia mnie czy tez moze rodzic w najbliższym czasie czy cos jej dolega.poczytalam trochę o tych krzywych kręgosłupach i wyglada na to ,ze trafiłam na gupiki z jednego chowu,które krzyżowały sie miedzy sobą i stad te zmiany.coz człowiek uczy sie na błędach i nie kupie juz nigdy ryb ze sklepu a swoją droga kupując od hodowcy tez nie mam pewności,ze bedą zdrowe :/
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
marciu11




Dołączył: 09 Lis 2015
Posty: 4
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Lubsko
Płeć: Mężczyzna

PostWysłany: Śro Lis 18, 2015 0:09    Temat postu:

Niestety tu z kupkami nie pomogę za bardzo. U mnie ten objaw nie występował - nie zdążył. Co dzień to któryś padał...
Terytorializm może być objawem zniżającego się porodu. Raczej chora a słaba ryba miała u mnie gdzieś czy ją ktoś rusza i bardziej uciekała, niż broniła terenu.

Oczywiście gdy kupujemy ryby od pasjonata mamy większe szanse, że dostaniemy okazy "wychuchane", zadbane, niż ze sklepowej masówki. Ale sklepów też nie można tak odgórnie skreślać.
Po prostu trzeba poświęcić chwilę czasu, postać przy zbiorniku i poobserwować jak się zachowują ryby Smile
Ja miałem ryby i z Allegro (od polecanego sprzedawcy) i ze sklepu z miasta. Padały i jedne i drugie.
Dopiero ustabilizowanie parametrów akwarium pozwoliło rybom żyć... Smile
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Justyna




Dołączył: 16 Lis 2015
Posty: 6
Przeczytał: 0 tematów

Skąd: Wielka Brytania
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw Lut 11, 2016 20:32    Temat postu:

Cześć,było Ok przez pare miesięcy ale od jakiegoś czasu znów padają mi gupiki,sluzowate odchody,po pewnym czasie rybka chudnie ale wciąż ma apetyt .potem zaczyna pływać tak jakby ogon ja ciągnął w dół aż po paru dniach nie jest w stanie podnieść sie z podłoża Sad obstawiałam pasożyty ale nie jestem pewna czy to ta choroba a nie chce bez sensu walić chemii do akwarium.ma ktoś jakiś pomysł?z góry dziękuje

Ostatnio zmieniony przez Justyna dnia Czw Lut 11, 2016 20:36, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
Julkabb




Dołączył: 15 Mar 2016
Posty: 1
Przeczytał: 0 tematów


Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto Mar 15, 2016 15:16    Temat postu:

Justyna napisał:
Cześć,było Ok przez pare miesięcy ale od jakiegoś czasu znów padają mi gupiki,sluzowate odchody,po pewnym czasie rybka chudnie ale wciąż ma apetyt .potem zaczyna pływać tak jakby ogon ja ciągnął w dół aż po paru dniach nie jest w stanie podnieść sie z podłoża Sad obstawiałam pasożyty ale nie jestem pewna czy to ta choroba a nie chce bez sensu walić chemii do akwarium.ma ktoś jakiś pomysł?z góry dziękuje


Witam i podbijam to pytanie, ponieważ od paru dni w moim gupikowie te same objawy. Rybki chudną ( tylko samce ), brzuszki wklęsłe, ogon ciągnie w dół - pływają w pozycji ukośnej głową w górę. Odchody - białe przeźroczyste niteczki. Kolory tak jakby intensywniejsze - oczy bardziej czarne. Jeden samczyk już się gdzieś zagubił w akwarium - nie potrafię go znaleźć. Chore są 2. Reszta obsady - czyli 6 samic w 3 samce mają się dobrze, ale mam obawy. Rybki pobierają drobny pokarm - z uwagi na te 2 samczyki dodaję do płatków pyłku dla maluchów który te chore rybki chętnie pałaszują. Zbiornik 60l, pracuje od 4 miesięcy. No2-0, No3-5 ( kropelki zooleka ). Woda wymieniana 1 raz w tygodniu w ilości około 25-30 procent łącznie z odmulaniem dna. Czy to może oznaczać pasożyty?


Ostatnio zmieniony przez Julkabb dnia Wto Mar 15, 2016 15:29, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Polskie Forum Gupikowe Strona Główna -> Choroby Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach

fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
Regulamin