Polskie Forum Gupikowe

rysiek

W jednym z moich akwariów samice gupików zachorowały na bakteryjne zapalenie płetw (zaczęły im -nie wiem czy to dobre określenie -"gnić"), przy czym pojawił się też na ich skórze nalot.Oczywiście natychmiast rozpoczołem leczenie tzn. kąpiele w nadmanganianie potasu , połączone z odławianiem chorych ryb.
Jednak nie obyło się bez ofiar.W dwa dni padło mi kilka sztuk , więc postanowiłem odłowić zdrowe ryby (bez żadnych oznak choroby) do małego 15 litrowego akwarium , oczywiście z kolejną kąpielą.
Po tych czynnościach w moim "zainfekowanym" akwarium pozostały dwie samice (nadal leczone) , a dziś rano zobaczyłem narybek (z tych samic) .

I tu rodzi się moje pytanie co zrobić z tym narybkiem (oczywiście po odłowieniu).Nie wiem czy kąpiel w nadmanganianie potasu to dobre rozwiązanie dla tych maluchów , a z drugiej strony nie chcę ich włożyć do innych młodych(molinezji i gupika) bez pewności , że nie przeniosą mi tej choroby.

Paweł

Profilaktycznie sól oraz MFC lub Bactopur

rysiek

dzięki za szybką odpowiedź . Smile

Jutro idę po baktopur...

Ela

Z doświadczenia polecam FMC , narybkowi na pewno nie zaszkodzi. Do leczenia chorych samic tez go użyj. Najlepiej w nieco zwiekszonej dawce niż podaje producent. U moich gupików najelpiej sie to sprawdza.

-donio-

A jak to wygląda bo ja nie wiem co jest moim molkom, mają coś z płetwami.

rysiek

Dzięki Pani Elu.Kupię więc FMC.
donio mój narybek nie ma widocznych oznak choroby ale może ją przenosić , więc chciałem go profilaktycznie wykąpać w jakimś specyfiku , żeby w razie czego mi na inne ryby nie wlazło Wink